Pewien carski jenerał stroił się na przyjęcie u pani burmistrzowej, adiutant Humor i Kawały
Pewien carski jenerał stroił się na przyjęcie u pani burmistrzowej, adiutant
czyści mu mundur a jenerał pyta:
- Powiedzcie no mi tu Saszka jak to jest, że wy zawsze z jakąś damą z balu
wychodzicie, a ja nic nigdy przygruchać nie mogę? W końcu ja to szarża, a wy
zwykły gefrajtr.
- Nuuuu.... Wasze Wyskokoje Błagarodnoje, nuuu tego....
- No nie kręcić, nie kręcić - odpowiadać!
- Nuuuu, bo ja proszę taką damę do tańca....
- No ja tez - i co?
- Nuuu tego.... tańczymy, rozmawiamy.....
- No my też - i co?
- I jak tak rozmawiamy, to ja pytam: "Izwinitje - czy pani się pierdo.li?"
- Ojoj, toż za to, to można po pysku dostać!!
- No....można........ ale przeważnie się pierdo.li